Wysoka wygrana z Żyrakowem

LKS Głowaczowa 5 - 0 LKS Żyraków

Patryk Kędzior

Mirosław Czerwiec

2 Karaban 

Kloc

Wygrywamy pewnie ze słabo dysponowaną tego dnia drużyną Żyrakowa. Początek spotkania to prowadzenie gry i śmiałe ataki z naszej strony. Tego dnia byliśmy bardzo nieskuteczni, swoje sytuacje marnowali zarówno zawodnicy ofensywni jak i defensywni. Najlepszą okazję mieliśmy w 20 minucie, gdy w polu karnym faulowany został Kędzior, a sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Sylwester Knych, lecz niestety i tym razem bardzo dobrze dysponowany bramkarz gości wyczuł intencję i wygrał pojedynek z naszym obrońcą. Dopiero w 26 minucie sam na sam wyszedł nasz skrzydłowy Kędzior i pewnie pokonał bramkarza. Od tego momentu grało się nam łatwiej, lecz za każdym razem bramkarz rywali stawał na wysokości zadania. W 42 minucie Kamil Kloc strzela bramkę z rzutu wolnego, lecz w momencie strzału wbiegło 2 naszych zawodników w pole karne i zdaniem sędziego jeden z nich był na spalonym i swoim ruchem przeszkodził w interwencji bramkarzowi. Do przerwy skromne 1-0. Druga połowa zaczęła się tak samo jak pierwsza, czyli od zdecydowanych ataków naszej drużyny. Szybka bramka po pięknej akcji naszego kapitana wprowadziła spokój w naszych szeregach i do końca graliśmy konsekwentnie. W drugiej połowie również mieliśmy bardzo dużo sytuacji do strzelenia bramki, lecz za każdym razem czegoś brakowało. Dopiero w 76 minucie wprowadzony po przerwie Karaban pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. 3 minuty później po rajdzie naszego drugiego bocznego obrońcy, tym razem prawego w sytuacji w polu karnym znalazł się właśnie Kloc i z zimną krwią pokonał bramkarza. W ostatniej akcji meczu w polu karnym znalazł się wspomniany już wcześniej Karaban i zdobył swoją 2 bramkę tego popołudnia. A już w tą niedzielę czekają nas "Derby Parafii" z Borowcem Straszęcin, który zremisował w tej kolejce w meczu na szczycie z Kamieniarzem 0:0.